środa, 25 lipca 2018

Powitajmy Waderę - Fariea!

(Auto Zdjęcia Vyrosk)
Imię: Fariea
Pseudonim: Odkąd pamięta, zawsze mówiono na nią pełnym imieniem. Tutaj spotyka się z różnymi pseudonimami.
Wiek: 5 Lat
Wygląd: Ogółem Fariea jest czarną waderą. Praktycznie całe jej ciało pokrywa ciemna sierść. Wyjątkiem są natomiast białe, malutkie plamki na sierści. Wyglądają one jak biały pył rozsypany na niej. Również uszy są wyjątkowe, ponieważ na ich tyle widnieją dwie białe jak śnieg kreski. Jedna na jednym uchu. Nie wiedzieć czemu nie da się ich zabrudzić, przemalować czy na cokolwiek można tam wpaść. Nie istnieje możliwość zakrycia ich. Dwie białe plamy nawet pod kapeluszem będą widoczne. Wyrysują się takie na nakryciu głowy, w tym samym miejscu. Ale jeżeli wadera będzie stała za drzewem, to na owym te dwa znaki się nie wyrysują. Samica nadal nie wie dlaczego tak właściwie jest.
Nos jest również czarny. Pysk jednak od środka przyjmuje niebieską barwę, poplątaną z odcieniem szarości. Język jest w pełni niebieski.
Jej oczy to jej urok. Dużo wilków takie słowa do niej kierowało. Ona jednak jest przekonana że to nic z urokiem wspólnego nie ma. Mowa tutaj o tym, że oczy Fariei są niebieskie, no tak. Co poza tym? Święcą. Blask tej barwy przykuwa. Najzwyczajniej rzuca się w oczy. Dla niektórych: satysfakcjonujący, piękny. Dla innych - przerażający. Ciekawe jest to, że gdy wadera płacze jej łzy wyglądają identycznie. Barwa i blask pozostaje.
W jej ogon wplecione są niebieski oraz zielone pióra.
Charakter: Mamy do czynienia z ostrą realistką, która nie lubi patrzeć wstecz. Najważniejsze jest tu i teraz. Czasem jednak są momenty, gdy ta zgubi się w labiryncie. Tym, który ma w głowie każdy - taki z marzeń. Bardzo rzadko zdarza się u niej coś takiego, ale jednak. Burza emocji, a właściwie to ich nadmiar, sprawia że już po chwili rozmowy z tą waderą dostrzeżesz, że nie jest zbytnio normalna. Umie się śmiać gdy ktoś jest smutny, czy płakać gdy wszyscy w koło się uśmiechają. Ma jednak dużo do powiedzenia. Nie zawsze stawia na swoim, ponieważ szybko sobie odpuszcza. Ciężko z nią o rozmowę, ale sam wyraz twarzy dużo mówi. Jej mimika jest naprawdę... Zrozumiała? Możliwe iż to przez oczy oraz uszy, które dają do zrozumienia sporo. Również jej przeszłość wpłynęła na to w jakimś stopniu. Tak samo jak na wiele innych rzeczy, na przykład to, że nie boi się widoku krwi, ale gdy ją widzi wspomnienia, które stara się zgubić, powracają.
Ten opis nie jest w stanie pokazać jaka jest ta wadera. Ją trzeba poznać, ponieważ jej humor bywa naprawdę zmienny.
Historia: Na Hrnonologeście pojawiła się, gdy między dwoma watahami panowała wojna. Od matki zabrano ją od razu. Trafiła do Sensy. Tak nazywała się Wataha, a dokładniej jej wojsko w którym nie miała prawa do praktycznie niczego. Traktowana była jak nic nie znaczące szczenię. Miała pokój z którego nie była wcale wypuszczana. Jako iż jej oczy dawały niebieskie światło, traktowali ją jako maskotkę Alfy. Alfa - Cayk, nie chciał związać się z żadną waderą i też dlatego zamiast szczeniaka, chciał maskotki. Pozbawiona jakichkolwiek uczuć Fariea miała stać i dobrze wyglądać na spotkaniach i obradach. Nie mogła pisnąć słowa, bo kończyło się to karą. Nie cielesną, ale psychiczną.
Gdy skończyła cztery lata, Cayk był niezadowolony z faktu iż wadera zaczyna coraz to bardziej myśleć i zyskiwać uczucia. Aby temu zapobiec, kazał jej zabijać wszystkich na śmierć skazanych. Zrobił z niej Kata. Niebieski łzy ciekły po jej czarnym futrze i zostawiały po sobie świecącą esencję, gdy bolesnego dla niej dnia musiała zabić przyjaciela. Naqe, bo tak się nazywał, był jedynym kto z nią rozmawiał. Był jedynym do którego ona miała prawo się odezwać. Traktowała go jak starszego brata.
Stało się to, gdy Naqe wrócił z polowania. Był ranny. Stracił oko. Wtedy Cayk uznał go za bezużytecznego. Gdy młody jeszcze basior stał przed Alfą, błagał o życie. Cayk skazał go na śmierć. Stojąca obok Fariea odezwała się. Słowa "Nie zgadzam się na to!" padły z jej ledwo funkcjonujących strun głosowych. Jako karę za słowa Alfa postanowił zmusić ją do tego, aby to ona zabiła Naqe. Użył elektryczności. Pręty założone były na uszach wadery. Ból był niewyobrażalny. Zabiła go...
Jasnego wieczoru, dnia jesiennego udało jej się uciec. Biegła ile tylko sił w łapach. Za nią strażnicy. Setka wilków, na oko. Po godzinach biegu, bez przerwy zgubiła ich. Jednak wyczerpana runęła na ziemię. Znajdowała się wtedy na terenach Watahy Ciemnej Pełni. Postanowiła że zostanie tutaj na dłużej.
Rodzina: Nigdy nie miała szansy na poznanie ich.
Partner/ka: Nie posiada nikogo takiego.
Potomstwo: Nie posiada.
Stanowisko W Watasze: Skrytobójca
Rasa: Wilk Kryształu
Żywioły: Materia
Moce:
▷Nauczyła się doskonale panować nad jej żywiołem. Umie z czegoś stworzyć coś. Z niczego - wszystko. Wymaga to jednak od niej sporego skupienia.
▷Jest w stanie utworzyć hologramy, które mówią oraz poruszają się w taki sposób jaki ona zażąda. Nie mają jednak uczuć, ale mimo to ciężko rozpoznać czy jest to Hologram czy żywa istota.
▷Potrafi zmienić swoje położenie w ułamku sekundy.
▷Potrafi przywołać wodę oraz ogień na pewien czas. Zależy on od jej stanu fizycznego. Moc ta pozwala jej na utopienie, bądź podpalenie obiektu.
Umiejętności: Wzrok: 15 | Słuch: 15 | Węch: 10 | Zwinność: 15 | Siła: 5 | Szybkość: 15 | Intelekt: 20 | Magia: 5 | 
 Przedmioty: Brak
Właściciel: DarkStormFT
Inne Zdjęcia: Brak

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz