wtorek, 29 maja 2018

Od Layli do Akfinaicha

Kilka dni tułania się po watasze nie robiło mi wcale różnicy. Ale brakowało mi basiora, jeśli ktoś jeszcze nie wie lub nie zauważył to powiem wprost.
- Jak ja kocham wkurzać samców! - krzyknęłam, bo mi tego brakowało.
Byłam w tym dobra, jednak nie robiłam tego nałogowo. Również chciałam też z kimś porozmawiać, a że zwykle wplotłam jakiś tekścik ...to różnie bywało. Właściwie są tylko dwa typy od tej zasady: Albo ktoś się wścieka i rzuca na mnie lub sypie obelgami w nieśmieszny sposób.
Lub bierze to za żart i robi to samo z drugiej strony, ewentualnie śmieje się z tego i zaczyna się  normalna rozmowa. Często niestety trafiam na typ pierwszy. Jednak zdecydowanie lubię ten drugi, takiego właśnie szukam. Kogoś z kim mogłabym się w ten sposób pośmiać, kto mnie zrozumie. W końcu nie zawsze mam chęć na wkurzanie samców. Jestem duszą  towarzyską i aktualnie szukam towarzystwa. Przystanęłam czując czyjąś obecność, zapach był mi obcy i nie do końca przypominało to tubylca. Właściwie mój zapach pewne też, można nazwać mnie kadetem lub świeżakiem. Tylko że jako to drugie...szybciej się sprzedam. Warknęłam cicho i skoczyłam na to coś lub kogoś.
- Ajajaj. - mruknęłam widząc że to jakiś samiec.
Nie zeszłam z niego choć byłam niebezpiecznie blisko, nie znałam go...więc pewnie nie jest z watahy! Tylko problem w tym że ja nie znam za dużo członków watahy...No dobra. Zeszłam z niego trzepocząc potężnymi skrzydłami. Przyjrzałam się mu uważnie, ponieważ z bliska nie było to aż takie łatwe. Basior wyglądał inaczej niż reszta watahy, różnił się pewnie mniej niż ja ...ale również. Westchnęłam i zmrużyłam oczy patrząc na niego. Złote elementy?
- Sorki złotko że Ci tak z nieba spadłam. -zaśmiałam się, byłam ciekawa czy on to podłapie.
Proszę ...żeby to był typ drugi, bo jeśli nie to nici z dobrej zabawy. Choć nie ważne. Nie wiem dlaczego ale basior patrzył na mnie w osłupieniu. Jakbym mu coś zrobiła, no i odezwała się moja opiekuńczość.
- Jak tak ,,spadłam'' na Ciebie, to nic się nie stało? Złotko? - haha, spodobało mi się.
Basior miał styl, muszę pogratulować mu później ładnego koloru lakieru. Ła!

<Fin?- tak będę Cię nazywać ^^>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz