wtorek, 26 czerwca 2018

Od Venus cd. Ferox

Podszedł do mnie czerwonooki basior.
- Więc o co z tą burzą chodzi? - zapytałam
- Nixy mnie wkurzyła. Dlatego niechcący przyśpieszyłem czas i w tym momencie jest tak jakby jesień.
- Ale to minie prawda? - trochę przestraszona, no bo *halo ja chce lato!* I inne czasoprzestrzenne rzeczy, czy jak to nazwać, się nie zepsują. Chociaż nie moja sprawa.
- Tak niedługo to minie. - uspokoił mnie Ferox z tego co usłyszałam.
- A teraz po raz kolejny powtórzę pytanie. Co wy tu robicie?
- Aktualnie błądzimy.- odparł beznamiętnie basior. - Dzięki naszej kochanej Nixy! - to ostatnie wręcz wysyczał.
- A może zostaniecie w naszej watasze? - powiedziałam wesoło posyłając wszystkim uśmiech.
- Jeśli alfa przyjmie mnie ze szczeniakami. I jak znajdę jakąś jaskinie i może opiekunkę?
- O to się nie martw.
- Właśnie o to się martwię najbardziej. - szepnął ledwo słyszalnie Ferox.
- A gdzie moje maniery nie przedstawiłam się. Venus jestem. - przedstawiłam się z szerokim uśmiechem na pysku, wesoło merdając ogonem. Teraz tylko czekałam na nigdy nie wytworzone przez moje struny głosowe pytanie "a wy?", ale i tak zrozumiane przez każdego nawet bez słów.
- Ferox - odparł mój rozmówca.
-Moje imię już znasz. - odparła Nixy.
- Dex. - prawie, że szepnął jeden ze szczeniaków.
- Axyo. - odparł drugi szczeniak.

<Ferox?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz