- To w takim razie powodzenia w rozluźnianiu. - Wadera zaśmiała się pod nosem. Uśmiechnąłem się. Nie miała złego humoru, a to już plus.
- Dzięki, do zobaczenia. - Również wpuściłem na pysk banana.
Od wczorajszego dnia, gdy to medyk pomógł mi na ból, czułem się dobrze. Pocieszał mnie również fakt, że Venus nie była raczej na mnie zła. Nadal jednak zastanawiałem się nad faktem skąd wiedziała albo bynajmniej odczuła zmianę czasu, czy też jego cofnięcie. To było naprawdę dziwnie. Ruszyłem do biblioteki. W mgnieniu oka dostałem się do regału z zmianą czasu, a dokładniej opisu tej mocy. Chwyciłem pierwszą lepszą książkę w pysk i podbiegłem do stołu. Usiadłem w miejscu gdzie siedziałem zawsze i otworzyłem na pierwszej stronie.
- Spis treści, tego szukałem... Hm, Rasy Wilków, Moc Częsta czy Rzadka, Jak Używać.. Coś dużo tych rozdziałów, a jedna druga nie potrzebna. - Powiedziałem do siebie, po czym znowu przystąpiłem do szukania. - Mam! - Wskazałem palcem na rozdział " Jak Rozpoznać Użycie", tak jak gdyby ktoś siedział obok mnie. Nikogo jednak nie było.
Po około trzech godzinach kończyłem już 520 stronę, gdy niespodziewanie zza moich pleców usłyszałem znajomy głos.
- Cześć Akfinaich. - Powiedziała Venus. Natychmiast zamknąłem księgę i odsunąłem ją trochę dalej.
- Hey... Co słychać? - Powiedziałem z nadzieją iż tego nie zauważyła.
- Dzięki, do zobaczenia. - Również wpuściłem na pysk banana.
Od wczorajszego dnia, gdy to medyk pomógł mi na ból, czułem się dobrze. Pocieszał mnie również fakt, że Venus nie była raczej na mnie zła. Nadal jednak zastanawiałem się nad faktem skąd wiedziała albo bynajmniej odczuła zmianę czasu, czy też jego cofnięcie. To było naprawdę dziwnie. Ruszyłem do biblioteki. W mgnieniu oka dostałem się do regału z zmianą czasu, a dokładniej opisu tej mocy. Chwyciłem pierwszą lepszą książkę w pysk i podbiegłem do stołu. Usiadłem w miejscu gdzie siedziałem zawsze i otworzyłem na pierwszej stronie.
- Spis treści, tego szukałem... Hm, Rasy Wilków, Moc Częsta czy Rzadka, Jak Używać.. Coś dużo tych rozdziałów, a jedna druga nie potrzebna. - Powiedziałem do siebie, po czym znowu przystąpiłem do szukania. - Mam! - Wskazałem palcem na rozdział " Jak Rozpoznać Użycie", tak jak gdyby ktoś siedział obok mnie. Nikogo jednak nie było.
Po około trzech godzinach kończyłem już 520 stronę, gdy niespodziewanie zza moich pleców usłyszałem znajomy głos.
- Cześć Akfinaich. - Powiedziała Venus. Natychmiast zamknąłem księgę i odsunąłem ją trochę dalej.
- Hey... Co słychać? - Powiedziałem z nadzieją iż tego nie zauważyła.
< Przepraszam, że takie nudne, ale nie miałam pomysłu :C >
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz