(Autor Zdjęcia: sippet )
Imię: Theodosia
Pseudonim: Pseudonim służy jej praktycznie jako imię. Zawsze przedstawia się jako 'Theo'. Rzadko kiedy wyjawia swoje całe imię. Niektórym zdarza się myśleć, że to męskie imię.
Wiek: 4 lata
Wygląd: Kocha róże. Te kwiaty prawie zawsze można zobaczyć wpięte w jej sierść - są koloru pudrowego różu i bieli, co ma podkreślić barwę jej umaszczenia. Gdyby nie jej przywiązanie do natury i uwielbienie wspomnianych pędów, zapewne pozbyłaby się roślin.
To drobna i bardzo niska wadera o gęstej, nieco poszarpanej sierści. Gdy trafiła na te tereny zastanawiała się czy pozna w końcu kogoś jej postury, jednak jak się okazało - znowu jest mikrusem (ale za to jakim ruchliwym i walecznym!). Mimo wszystko nie odstaje znacząco od reszty. Jedynie oczy wadery pozostają inne. Przybrały barwę fioletowego, wieczornego nieba, zanurzonego w akcentach różu. Theodosia nie ma źrenic, wydaje się to być dziwne, jednak ta nie widzi gorzej od przeciętnego wilka. Jej futro jest ciemnoszare. Od głowy i charakterystycznych znaków na niej się znajdujących, przez kark i do zadu ciągnie się czarna sierść. Na tylnej części ciała i początku ogona ma ciemne łatki. Podobnie wyglądają jej przednie łapy, które z jednolitej nocnej barwy, przechodzą w kropki. Końcówki jej sterczących uszu są jasnobeżowe - tak samo jak podbrzusze, palce, brwi i końcówka ogona. Pod oczami są dwie jasne kropki. Jej nos jest drobny, w pudrowym kolorze. Nieco ciemniejsze - choć wciąż różowe - pozostają poduszki łap i wnętrze uszu.
Charakter: Theodosia jest waderą o wielkim i odważnym sercu. Wychodzi niebezpieczeństwu naprzeciw, kochając ryzyko i nieraz nie bacząc na większe konsekwencje swoich czynów. Brzmi jakby nie potrafiła myśleć logicznie, jednak nic bardziej mylnego. To niezwykle inteligentna persona. Chce być postrzegana jako w pełni niezależna istotka, która ze wszystkim da sobie radę. Na każdą propozycję pomocy spojrzy krzywo i odmówi. Sama jednak kocha pomagać oraz wspierać. Choć jest delikatna nie brak jej waleczności. Jest nieustępliwa, często ukrywa ból. Zawsze mówi to co myśli, nawet najgłupsze rzeczy. Zdarza jej się przejawiać głupawe zachowania, przez co nie wszyscy od razu zauważają z jak inteligentną i mądrą waderą mają do czynienia. Ona jest - widzi i słyszy, łatwo potrafi wywnioskować wiele rzeczy. Uwielbia adrenalinę i ceni rywalizację. Nawet jeśli jest na przegranej pozycji z chęcią przystanie ja jakąś konkurencję. Wyzwania to jej konik. Upartość mogłaby być jej drugim imieniem. Potrafi przyczepić się do wilka i nie odstępować go na krok, zadając mu wciąż jedno pytanie, aby zyskać odpowiedź - z drugiej strony jest w stanie zrozumieć kiedy kogoś denerwuje, wtedy potrafi dać sobie spokój. Jest ciekawska niczym szczeniak i obserwuje wszystko dookoła z wielkim zainteresowaniem. Wszędzie jej pełno. Nie zdziw się, gdy będzie zadawać pytania wszystkiemu co żywe. Nie segreguje towarzystwa, w którym się znajduje. Lubi przebywać zarazem z cichymi obserwatorami, jak i aroganckimi ktosiami.
Co do imion... Nigdy nie przyzwyczaiła się do tego, które jej nadano. Uważa, że brzmi ono łagodnie i przedstawia ją jako kruchą osóbkę. Dlatego, pomimo tego, że chciałaby znaleźć kogoś kto poznałby jej wspomnianą kruchość, wciąż skraca imię.
Uwielbia się bawić, a w głowie ma ogromną ilość pomysłów na raz. Naprawdę ciężko zobaczyć ją smutną. Potrafi się gniewać, ale i również szybko zapominać o krzywdach, jeśli ma do tego podstawy. Zawsze ukrywa negatywne emocje. Trzyma je w sobie, aby w samotności je z siebie wyrzucić. Momenty, w których za długo trzyma emocje na wodzy też jej się zdarzały. Potrafi wybuchnąć gniewem, choć często po tym wstyd jej za to. Sądzi też, że najbardziej gniewać można się na osoby, które są nam najbliższe.
Często myśli o tym jakie jest jej zachowanie. Gdzieś w głębi zamiast tej szalonej wilczycy chciałaby, aby inni zobaczyli w niej kogoś tak słodkiego jak wata cukrowa, delikatnego jak płatki róż. Z drugiej strony nie chce już nigdy więcej być słabsza od reszty.
Historia: Theo przez wygląd i imię zawsze postrzegana była jako ta najsłabsza. Urodziła się jako piąta, ostatnia z miotu. Zawsze była najdrobniejszą z rodzeństwa. Czasy, w których się wychowywała były spokojne. To poniekąd dzięki temu dożyła dorosłych lat.
Postrzeganie jej jako tej słabszej zawsze budziło w niej złość - na którą oczywiście nikt nie zwracał uwagi. Rodzeństwo traktowało ją ulgowo, a matka chuchała na nią, aby przypadkiem nic jej się nie stało. Theodosia stała się nieznośna odkąd skończyła cztery miesiące. Znudziło jej się robienie za opakowaną w folie bąbelkową rzeźbę. Wymykała się na swoje własne przygody. Wyrosła na indywidualistkę, niepotrzebującą niczyjej pomocy. Pogodziła się z wyglądem i posturą, którą dała jej matka natura.W gruncie rzeczy się sobie podoba.
Kończąc trzy lata wyniosła się z rodzinnych stron, wołana przez wielki świat. Podczas podróży, gdy naprawdę była zdana sama na siebie nauczyła się wielu przydatnych rzeczy jak na przykład zakładanie pułapek, wdrapywanie się na drzewa bez użycia pnączy czy leczenie chorób, opatrywanie ran.
Rodzina:
Ojciec: Oleandr Matka: Deona
Partner/ka: Theodosia do tej pory się nie ustatkowała. Każdy zalecający się do niej basior postrzegał ją tak samo - jako kruszynkę, o którą trzeba się troszczyć i można postawić ją w jednym miejscu, a ta się nie ruszy. Chciałaby poznać kogoś, z kim się dogada, kto będzie potrafił jednocześnie się o nią troszczyć, nie zapominając, że Theo jest bardzo niezależna. Musi pamiętać o tym, że ona sama sobie poradzi. Theodosia musi wiedzieć, że ten ktoś jej ufa.
Potomstwo: Kiedyś przeszło jej to przez myśl. Ale czy jeśli wciąż będzie tak rozanielona, ktoś zobaczy w niej przyszłą matkę?
Stanowisko W Watasze: Dowodzący Medyk
Rasa: Wilk Snu
Żywioły: Natura
Moce:
▷ Panuje nad roślinnością. Uwielbia bawić się pnączami (często wygląda to na konwersację). Czasami gdy gdzieś stąpa rosną za nią różowo-białe róże i stokrotki. Gdy widzi suchą ziemię ma ochotę od razu dać jej zielone życie.
▷ Potrafi komunikować się z roślinami oraz ze zwierzętami, które do niej lgną. Można zauważyć, że tam gdzie się pojawia - pojawia się życie, a w koło robi się zielono.
▷ Sny nie są jej obce. Jest w stanie wejść do czyjejś głowy, gdy ten pogrążony jest w objęciach morfeusza. Może dzięki temu zrozumieć problem siedzący mu w umyśle. Ponad to wpływa na cudze sny. Doskonale wie, że mogłaby stworzyć koszmary, ale dotąd nikt nie zaszedł jej tak bardzo za skórę. Gdy potrzebuje spokoju często przenosi się do swojego iluzjonistycznego świata stworzonego właśnie ze snów.
▷ Może przenieść istoty ze snów do świata realnego. Niektóre przejawiają nawet własny rozum, choć ciągle pozostają w jakimś stopniu pod panowaniem Theo, która może szybko przenieść je znów do świata fantazji.
Umiejętności: Wzrok: 10 | Słuch: 10 | Węch: 10 | Zwinność: 15 | Siła: 5 | Szybkość: 10 | Intelekt: 25 | Magia: 15 |
Przedmioty: Brak
Właściciel: martaolechnis@gmail.com
Inne Zdjęcia: Klik / Za szczeniaka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz